www.narutoireszta.fora.pl

LUDZIE!!! WEŹCIE SIĘ OD NIEJ ŁASKAWIE ODPIERDOLCIE!!! SZCZERZE MÓWIĄC MAM JUŻ WAS WSZYSTKICH GŁĘBOKO W DUPIE!!! KASUJE TO FORUM. BYŁO JEDNĄ WIELKĄ POMYŁKĄ!!! USUNIĘCIE FORUM NASTĄPI DZISIAJ O GODZINIE ...

Nie uważasz Kakashi że nieco się zapędziłeś? Przepraszam bardzo ale defakto to forum należy do mnie Shizue. Więc proszę uspokuj się i przeczytaj ogłoszenia.

Temari wyprostowała się i z zadziorną miną powiedziała:
- Czemu mi mialoby coś być? Też mi coś tylko mała ranka... - w tej chwili zarozumiały uśmieszek spełzł z jej twarzy, ustępując miejsca wyrazowi ...

Temari nie zważając już na to co dzieje się wokół niej, zaczęła starannie wycierać katanę z krwi. Po paru minutach stwierdziła ze może być i podniosła głowę znad miecza. Niestety p za późno. Nagle poc ...

Kazekage jak burza wmieszała się w wir walki. Podczas tego roku "nieobecności" poznała wiele nowych technik i styli walki. Narazie stawiała na starą dobrą katanę przez którą przepływała chak ...

- Przy bramie Suny?! Kto tu jest Kazekage?! - krzyknęła i pobiegła za nim.

- Wiem... Dla mnie ten rok był równie, lub nawet bardziej ciężki niż dla ciebie. Widzisz.... nie obijałam się jak niektórzy... zwiedziłam pół świata i ochraniałam Jinchuuriki przed Akatuki... Utrudni ...

Temari pustym wzrokiem wpatrywała się to w Tayuyę to w Sasuke. W końcu zdołała wydusić z siebie ciche:
- Też się cieszę że was widzę. - po tych słowach odeszła na bok i usiadła na ławce pod wielkim d ...

Temari jednym machnięciem ręki rozwaliła wszystkich strażników, rzuciła w ich stronę bardzo wyszukane przekleństwo i splunęła ze złością. Wiedziała że Hokage żyje gdyż zabezpieczyła go przed śmiercią ...

Temari widząc ból na twarzy męża, westchnęła i podeszła do niego. Uklęknęła i dotknęła jego klatki piersiowej.
-No tak... masz połamane żebra kochanie... - pocałowała go lekko w policzek i kontynuowa ...

Temari biegła w stronę hotelu Suny. Kiedy dotarła na miejsce zatrzymała się przed drzwiami i zdumionym wzrokiem obrzuciła Shinobi Konohy blokujących wejście.
- Co wy tu u diabła robicie? - zpytała le ...

Temari pędziła przez ulice Suny zmierzając do bramy głównej miasta. Z prędkością światła wypadła na ostatnią prostą i wypadła za bramę. Podbiegła do "ciała" Tayuyi, odepchnęła Sasuke i położ ...

Słysząc pytanie Kakashiego Temari lekko się usmiechnęła i łagodnie powiedziała:
- Niczego mi nie brakuje, bądź spokojny. - jej spojrzenie stało się nieco szkliste. - Pamiętaj, chroń dzieci i opiekuj ...

- Dziękuję wam wszystkim. - powiedziała nieco zdezorientowana trzema nagłymi wizytami Temari. Potem popatrzyła z uśmiechem na Kakashiego i zapytała:
- To jak, chcesz je potrzymać, Kakashi?

***
Temari była całą sprawą potwornie zmęczona. Ale mimo wszystko także potwornie szczęśliwa. Na jej twarzy bez przerwy widniał promienny uśmiech. Cały czas przyglądała się dwóm maleńkim zawiniątkom ...