www.narutoireszta.fora.pl

Tobi Uchiha

Jakiej górze? w każdym razie wykonuje Kage bunshin no jutsu (cały czas mam aktywnego sharingana) I mówie : fuuton daitoppa. Wielkie tornado idzie na Matake.

Hanarou Makate

Odskakuje, wyciąga miecz z którego wystrzeliwują sie tysiące małych kul lawy których nie da sie ominąc.
- Meisai Gakure no Jutsu.
Staje sie niewidoczny nawet dla Sharingana.

Tobi Uchiha

Shushin no jutsu. Znikam i pojawiam sie za przeciwnikiem poczym wbijam Katane w plecy Hanarouowi.Wyłączam sharingan

Hanarou Makate

Co? Jakim cudem mnie zauwązyłes? Mam jutsu przez które mnie nie zauważysz. A jak sam napisałes nie miałes aktywowanego sharingana. A nawet dzięki niemu mnie nie zauwazysz.
Jeden klon ucierpiał i zniknoł. Hanarou wybiega zza uliczki uzywa Senei Ta-Jashuu. Po czym węze wgryzają sie w niego. Po kolei masakruje jego ciało a en mdleje. Ostateczny cios zadaje w brzuch. Robił to tak aby nie zabić przeciwnika.
-Nie zabije cie bo chce sie z tobą zmiezyć na poważnie. Powalczymy jak wyjdziesz ze szpitala.
Idzie do Ihiriku Ramen powiedzieć wszystkim o swoim dokonaniu. Znika Tobiemu z oczu.

Tobi Uchiha

Jaki delikfent z ciebi Matake. To był klon jak pamiętasz robiłem Kage bunshin wiec zabiłeś moje klony. Ostatecznie Tobi podbiega do Hanaroua , który myśli ,że Tobi nieżyje i przykładam mu do ucha rękawicę dżwiekową. Oszołomiony przeciwnik leży na ulicy , a Tobi sie z niego śmieje i mówi - Nie przyszedłem tu poto by z tobą walczyć tylko z Hokage ale straciłem sporo chakry więc Kakashi może ci podziekować. Znikam - shushin no jutsu.

Hanarou Makate

Po pierwsze to byłes ty bo maltretowanie ciebie trwało jakieś pół godziny a ty nie zniknełes, wiec przegrałes, a do tego ignorujesz moje ataki. Nic sobie nie robisz, a ja zniszczyłem kulami lawy twoje klony. Wiec przegrałes i sie nie wykręcaj. Kiedy nasepna walka?

Tobi Uchiha

Wcale nie mówiłem, że pół godziny mnie maltretowałeś ,bo jedną kulką lawy trafiłeś mnie ty puta madre!viete ala mierda!!

Hanarou Makate

-Przegrałes!
Wykrzyknoł Hanarou.
-Nie zmienisz tego!

Tobi Uchiha

Wkrzyczł oszołomiony Hanarou.Już zniknałem. Tongue out (1)

Te kulki które wystrzeliłeś to porażka. Wszystkie klony steleportowały się ze mą i pojawił się mój jedem klon za toba. Była mgła więc jak widziałeś, zezabiłes klony imnie. hm.! Poza tym już mnie ty niema i juz sie otsząsłeś możesz wracać do domu.

Hanarou Makate

-Nie powinienes sie ruszac a do tego oszukujesz. Bez sensu sa takie walki!
Mówi zdenerwowanym głosem.
*Zagrajmy na gg.

Tobi Uchiha

Ja nie oszukuje. technika mgły spowodowała, że nic nie było widać wiec jak mogłeś we mnie trawić tymi wężami skoro się cały czas poruszałem.Koniec tematu

Hanarou Makate

A jak ty mogłes mnie zauważyc jesli byłem niewidoczny a sharingan miałes wyłaczony. Ale trafiłem w ciebie tymi wszystkimi kulami lawy które cie poćwiartowały.

Tobi Uchiha

Przecierz się steleportowałem.A tak wogle to jakim cudem znalazłeś się w Konoha -Gakure przeciesz jestes z Kiri-Gakure, a nie masz pozwolenia.Niech jakiś sędzia zdecyduje.W zasadzie kulki spadały na mnie ,ale się steleportowałem i zaatakowałem, a ty użyłes jutsu ,które miało mnie pokonać,ale zaczelismy się kłócić i zapomniałem co chciałem napisać, ale sobie przypomniałem. Kiedy węże mnie atakowały chciałem zrobić kawarimi no jutsu.Zamienił bym sie w pieniek i walka toczyła by sie dalej ,ale skoro nie możemy dojść do porozumienia to najlepiej jak sie steleportuje a ty odejdziesz.Może być

Sai Hyuuga

Zrezygnowany wracam do domu.

Hanarou Makate

-No moją wioską jest Konoha nie Kiri.
Mówi z przekonaniem i dumą.